" (...)W tych zamierzchłych czasach gwiezdne ekspedycje kosztowały ich uczestników całe
życie. To oznacza, że czas potrzebny na dotarcie nawet do najbliższych gwiazd i
z powrotem, był porównywalny z długością trwania życia. Przypomnę, że w dawnych
czasach ludzie żyli o wiele krócej niż obecnie. Dlatego od samego początku było
jasne, że podejmowanie tego typu badawczych ekspedycji nie ma żadnego sensu.
Ludzie wyruszali zatem w kosmos nie po to, aby badać nowe światy, ale aby je
zasiedlać. Lecieli, wiedząc nie tylko, że nie wrócą, ale i, że najbardziej
oczywiste relacje ze starą, ziemską, rodziną nie mają szans na przetrwanie.
I w tym
tkwi właśnie sedno człowieczeństwa, sedno charakteru każdego z nas. Posadźcie
jednego człowieka na jakiejkolwiek planecie, a wkrótce zacznie mu być na niej
ciasno, zacznie mu się wydawać, że coś krępuje jego wolność jak kokon i bez
wątpienia zapragnie ten kokon przegryźć i ulecieć w nieznane. Ulecieć jak
najdalej, nawet, jeśli będzie wiedział, że na nowym miejscu lepiej mu nie
będzie, a może nawet być gorzej. Taki właśnie jest człowiek i bez względu na
wszystko, inny nigdy nie będzie. (...)"
(Władimir Michajłow "Stróż brata mego")
2 komentarze:
Przepiękny cytat, już wiem, że koniecznie muszę przeczytać to cudo. Jak ja doskonale rozumiem autora (aka: gł bohatera!). Stale to powtarzam, że celem człowieka Kosmos, że jesteśmy Rasą Odkrywców, Zdobywców, Eksploratorów, Marzycieli, Poszukiwaczy a nie owczarnią, bydłem, które ma całe życie skubać trawę i rzucać placki.
A zdjęcia bardzo mi się spodobały, jako oprawa. Czy będziesz miała coś przeciwko, jak zacytuję Ciebie na tablicy Google Plus?
Pozdrawiam cieplutko :)) :**
Basieńko, oczywiście, że nie mam nic przeciwko - cytuj do woli:)
Książka, z której pochodzi ten cytat, to ta, o której pisałam w komentarzu na Twoim blogu. Ukaże się jakoś w chyba w maju:)
Pozdrowienia serdeczne!:)))*
Prześlij komentarz