sobota, 15 marca 2014

Dolina sumienia

  "(...)
- Co się z nami stanie, Grem? - niespokojnie zapytał Filozof.
- Często pytacie się, czy dobrze postąpiliście. Niekiedy przypisujecie sobie nieistniejącą winę... - wymamrotał Gran-Grem zamiast odpowiedzi.
- Każdemu, kto myśli, to się przydarza - wolno odrzekł Filozof.
- Nie każdemu - zaoponował Gran-Grem.
- Co chcesz przez to powiedzieć?
- Tylko absolutnie bezduszny, obojętny i zadufany w sobie człowiek może przejść przez Dolinę Sumienia.
Jakiś czas Filozof obserwował obłok, zakrywający niebo nad głową Grema.
- Zwykle w bajkach bywa inaczej. Tylko ten, kto jest dobry, chrobry, potrafi współczuć... (...)"


" - Nie istniejemy - powiedziała Angela. - W tym właśnie bieda, że my, tak naprawdę nie istniejemy. Nikt z nas. Niby sobie żyjemy, czegoś pragniemy... Ale każdy wie, że tak naprawdę nie istnieje. (...) Człowiek może istnieć tylko wówczas, gdy połowa ludzkości pamięta go przez sto lat po jego śmierci. Nienawidzi, na przykład. Albo czyta jego nazwisko na kasetach i płytach. Albo na grzbietach książek. Samych książek można wtedy nie czytać. Wystarczą grzbiety... ale musi ich być dużo.
(...)
Nie ma nas. Ale każdy chciałby być. Dlatego ludzie wariują, miotają się, dostają świra...Mordują."

("Dolina Sumienia", Marina i Siergiej Diaczenko)

(Wszystkie zdjęcia znalezione w internecie)

2 komentarze:

B. Silver pisze...

Bardzo melancholijny wpis, idealna szata (obraz i cytat).

Pozdrawiam :)

IwoX pisze...

Dziękuję:)
Tak mnie dzisiaj wzięło na wspomnienia książkowe;)

Ach, ależ miałabym ochotę pójść dzisiaj nad morze... A tu za oknem zimno, wicher i deszcz nawet.

Dziękuję za ciepłe pozdrowienia ze słonecznej Australii:)***