No tak, wpadłam po uszy... wpadłam w projekt, który zapewne pochłonie mnie teraz całkowicie, ponieważ czasu mamy mało, a pracy mnóstwo, a oprócz tego jeszcze tłumaczę opowiadania do antologii.
A więc znowu brak czasu... ale robię to co lubię. Bo lubię tłumaczyć i uwielbiam nasz nowy projekt.
Czegoś takiego jeszcze nie robiłam, a jest to coś zaiste NIESAMOWITEGO!
Sam proces tworzenia, to jakby balansowanie na granicy różnych światów, zatem przepadłam... Przepadłam na najbliższe kilka miesięcy;-)