Grupa astronautów wyrusza na misję – prawdziwą wycieczkę dookoła Układu Słonecznego – sześc lat – siedem planet. Na pokładzie swojego statku kosmicznego – Antaresa – nie są jednak sami. Jest z nimi tajemnicza siła, która stale wpływa na ich los. Serial reklamowany i rzeczywiście będący typową space operą. Opowiadający o zmaganiach astronautów z samymi sobą i przeciwnościami losu. Ciekawe połączenie science-fiction z naukowym realizmem. Niestety mimo ciepłego przyjęcia zdjęty z anteny ABC po kilku odcinkach. W innych krajach wyświetlono pełny pierwszy sezon – drugi jednak nigdy nie powstanie.
Więcej o serialu polecam poczytać na stronie:
http://anhelli-anhelli.blogspot.com/2011/03/defying-gravity-2009-misja-antares.html
A dla mnie to piękny, mądry film.
O Wszechświecie, którego nie znamy.
O Wszechświecie, za którym tęsknię.
O Wszechświecie, który ciągle jest moim niespełnionym marzeniem...
Ale, kto wie... kto wie... może jednak dożyję kawy na księżycu, albo chociaż na orbicie.
Największe marzenie? - na dzień dzisiejszy tylko jedno - zobaczyć Ziemię z kosmosu.
Załoga