tag:blogger.com,1999:blog-7478614879274262492.post2469104222920350734..comments2023-07-10T02:02:40.688-07:00Comments on IwoX: W kręgu słowiańskich magicznościIwoXhttp://www.blogger.com/profile/06334993815144605531noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-7478614879274262492.post-56648363438854241272013-05-02T04:21:37.004-07:002013-05-02T04:21:37.004-07:00Basiu,
Dziękuję za miły i jak zawsze uzupełniający...Basiu,<br />Dziękuję za miły i jak zawsze uzupełniający komentarz do mojej wypowiedzi, jak zawsze niezwykle krótkiej:)<br /><br />"Opowiadanie świata" Ursuli Le Guin, to książka, o której ostatnio myślałam. Jakoś tak znienacka się do mnie przypałętała i efektem tych rozmyslań, a także kilku innych wydarzeń jest ten skondensowny post.<br /><br />Uściski i ucałowania ogromne!<br />IwoXhttps://www.blogger.com/profile/06334993815144605531noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7478614879274262492.post-87179169999572468192013-05-02T03:07:07.197-07:002013-05-02T03:07:07.197-07:00Samo słowo "opowieść" jest niczym zaklęc...Samo słowo "opowieść" jest niczym zaklęcie. Tak właśnie zapatruję się na cały Wszechświat. To, co zwiemy życiem, jest niczym niekończąca się Opowieść, to Iliada i Odyseja wszystkich czasów, przekraczająca wszelkie granice, także te pomiędzy czasem i przestrzenią. Już moja babcia i prababcia (etc-) nazywały w ten sposób Tarota, który w ich odczuciu miał być kluczem do ułożenia prawidłowego porządku świata. Niestety a może na szczęście, nikt go nie zna. Może poza Absolutem? Tym ostatecznym bytem, który powołał wszystko do istnienia? Według mnie Opowieść dlatego jest tak ważna, ponieważ każdy z Nas jest ważny. Każdy. Od najmniejszego robaczka, nawet największego drapieżcę czy zbrodniarza aż po chorego na trąd czy lewitującego samotnie na jakimś pustkowiu. Wszystko, co nas otacza ma sens i czy tego chcemy czy nie, wyczuwamy go. To dlatego stworzyliśmy sobie tak wiele archetypów, symboli, przenośni, przypowieści, etc. Wyczuwamy podskórnie ów magiczny ciąg, który czyni nas Jednością (w tym dobrym znaczeniu). Łączy nas - życie a ono nie zna granic. Nie jest także osobowe czy interesowne. To dlatego trzeba - tak mi się wydaje - przejść znacznie dłuższą drogę, aby odkryć to, co takie oczywiste, zamiast otrzymać to w formie gwiazdki z nieba. Dopiero gdy człowiek jest gotowy na odkrycie czegoś, dopiero wtedy zaczyna dostrzegać prawdziwy, słuszny dla siebie - cel. A dla każdego może być inny i przeważnie jest, bo choć łączy nas wspólnota życia, odczuwania, każdy tak naprawdę jest odrębnym rozdziałem Opowieści. Ktoś kiedyś zapewne zbierze wszystkie te rozdziały i ułoży jak należy, ale kto i kiedy? <br /><br />Pięknie i rzeczowo wyraziłaś w swym poście esencję Opowieści. Obrazy wspaniałe, bajkowe, ja również pamiętam kilka ciekawych opowieści z dziecięcych lat. Żar-Ptak, czyli znany bardziej jako Feniks, znany jest wszystkim kulturom świata (od Azji po Oceanię - pełne kółeczko). I o to właśnie chodzi, byśmy stale owe opowieści, ów klucz kulturowy przenosili dalej, i dalej, i dalej ... ku wieczności. Aż ktoś kiedyś napiszę słowa: The End. Ach, chciałabym móc przeczytać tę wspaniałą Powieść :)<br /><br />Pozdrawiam cieplutko :) :****B. Silverhttps://www.blogger.com/profile/07102161600386086319noreply@blogger.com